Koniec lat ‘80 i początek lat ‘90 to dekada ogromnego rozwoju domowej informatyki. Prawdziwy boom związany z pojawieniem się komputerów, konsol, gier. Wbrew powszechnej opinii dla większości osób źródłem zdobywania tych dóbr nie były sławne giełdy komputerowe, bo większość graczy nie mieszkała w tych kilku miastach w których się odbywały.

? WSPARCIE:
https://www.youtube.com/channel/UCA7G7bFVZxB5D9DrHKld2Ow/join

Przed rokiem 94 w Polsce prawa autorskie nie obejmowały gier i programów. Dzięki temu, to co teraz nazywamy piractwem było czymś w pełni legalnym i nie ściganym przez prawo. I – co równie ważne – w społecznej percepcji nie było postrzegane jako cokolwiek złego.

Eldorado taniego oprogramowania skończyło się w roku 94 wraz z pojawieniem się nowej ustawy o ochronie praw autorskich. Zarówno sprzedający, jak i kupujący musieli się dość szybko przystosować do nowej sytuacji.

Gdy pojawił się nowy nośnik – płyta CD – początkowo zmieniło się niewiele. Gdy natomiast pojawiły się pierwsze domowe nagrywarki pojawiły się kompletnie nowe możliwości. Powoli do domów trafiało też nowe medium – internet.

Początek lat 2000 to dynamiczny rozwój internetu, który powoli zaczął wywracać sposoby zdobywania gier i programów do góry nogami.

Dziś niemal wszystkie te metody zdobywania gier są już odległym wspomnieniem. Czasy “wolnej amerykanki” na rynku oprogramowania odeszły w przeszłość. Nikt poważny nie będzie też już dziś usprawiedliwiał kopiowania programów i gier “na lewo”. Obecnie gry są łatwo i powszechnie dostępne i – co ważne – praktycznie każdy może sobie pozwolić na elektroniczną rozrywkę, w tej czy innej formie. Mimo to, wielu z nas nadal ma w pamięci czasy, kiedy dostęp do upragnionych gier pozyskiwało się najdziwniejszymi z kanałów. Od kolegów, ze szklanych lad sklepów z elektroniką, czasem od dziwnych nieznajomych. Wtedy każda kaseta i każda nagrywana po stokroć dyskietka noszona w szkolnym plecaku skrywała małe iskierki pasji, z których powoli, wpatrzeni w paski postępu i w błyskające kolorami ekrany ładowania, wykuwaliśmy to, czym jesteśmy dziś. Dla wielu z nas wszystko to zaczęło się właśnie tam. Na giełdach, i nie tylko.

O giełdach komputerowych możecie posłuchać w materiale Loadingu:
„Gry, użytki – co dla Ciebie?” – historia giełd komputerowych

O historii wrocławskich giełd i małej informatyki możecie posłuchać w naszym materiale:
„Mała Informatyka i Giełdy w latach ’80 we Wrocławiu”

? ZASUBSKRYBUJ NASZ KANAŁ!
https://www.youtube.com/retrogralniapl?sub_confirmation=1

?SERWER DISCORD RG
https://discord.gg/D23KAKx

✅ FACEBOOK:
http://www.FB.com/RetroGralnia

✅ STRONA:

Strona Główna

✅ MUZEUM GRY I KOMPUTERY MINIONEJ ERY:

Strona Główna

W filmie wykorzystano fragmenty Polskiej Kroniki Filmowej oraz materiałów TVP Wrocław, a także reklamy konsoli Pegasus firmy BobMark.

#RetroHistoria